gru 152011
 
Podobnie jak ceny mieszkań spada dostępność pożyczek hipotecznych.  Wyczekiwanie na dalsze obniżki stawek deweloperskich może okazać się zbyt kosztowne, bo kredyty stają się coraz droższe    

Znaczna część osób wstrzymuje się z decyzją o zakupie nieruchomości czekając na spadki cen. Jeśli chcemy zaciągnąć kredyt na sfinansowanie takiej transakcji, zwłoka może zaowocować znacznie większymi kosztami pożyczki, niż zysk jaki przyniesie nam obniżka stawek cenowych mieszkań. Może się okazać, że kwota jaką zapłacimy za mieszkanie nie będzie na tyle niższa, żeby zrekompensować wyższą ratę kredytową.   

Podobna sytuacja miała już miejsce w 2009 roku, kiedy nieruchomości staniały, ale marże kredytowe wzrosły średnio z 1 proc. do ok. 2,9 proc., a nawet więcej. Koszt kredytu poszedł w górę tak bardzo, że zneutralizować mógł go tylko spadek cen nieruchomości o blisko 20 proc. Jednak tak się nie stało. Teraz historia może się powtórzyć, przestrzegają analitycy Open Finance.

W tej chwili, zarówno marże kredytów hipotecznych, jak i prowizje banków są na bardzo niskim poziomie, ale zaczęły już powoli rosnąć. Średnia marża dla pożyczek w złotówkach wynosi dziś 1,27 proc., tj. nieznacznie więcej niż w listopadzie br. Od początku roku spadła z 1,7 proc., ale w ciągu ostatnich trzech miesięcy obniżki marż zostały zahamowane. Zdaniem ekspertów z Expander, należy spodziewać się teraz wzrostu kosztów nowo zaciąganych kredytów mieszkaniowych. Jak przyznają sami bankowcy, niektóre banki już zdecydowały o podwyżce marż.

Wyższa poprzeczka banków

Bankowcy i analitycy rynku są zgodni, że od stycznia trudniej będzie o kredyt hipoteczny. Według nowych zasad dotyczących oceny potencjalnych kredytobiorców, narzuconych bankom przez Komisję Nadzoru Finansowego, które wchodzą w życie od 2012 roku, zdolność kredytowa liczona będzie maksymalnie dla okresu 25 lat. Nawet jeśli pożyczka będzie zaciągana na dłużej. Dotyczy to ok. 70 proc. pożyczkobiorców, bo tyle osób zaciąga teraz kredyt na dłuższy okres (dane Związku Banków Polskich).

Analitycy Comperia.pl szacują, że w związku z nowymi zasadami ok. 15 proc. osób może nie dostać kredytu lub dostanie go w niższej wysokości niż teraz. Dotknie to w największym stopniu wnioskodawców, którzy najmniej zarabiają. Krótszy okres spłaty oznacza bowiem wyższą ratę kredytu płaconą co miesiąc. 

Dodatkowo od 2012 roku nowe regulacje nadzoru bankowego (rekomendacja S II) przyniosą obostrzenia dla kredytów walutowych. W ich przypadku comiesięczna rata kredytowa nie będzie mogła przekroczyć 42 proc. dochodów.

Należy przy tym zauważyć, że coraz mniej banków udziela kredytów walutowych. Mowa tu oczywiście o pożyczkach hipotecznych w euro, bo te we frankach praktycznie nie są już dostępne. Analitycy prognozują nawet, że w dłuższej perspektywie kredyty mieszkaniowe udzielane w walutach obcych znikną z oferty banków w naszym kraju.
7 proc. niższe ceny w Warszawie

Sytuacja na rynku kredytowym spowodowała jednak nagły wzrost zainteresowania mieszkaniami przynajmniej pewnej części potencjalnych nabywców. Szczególnym powodzeniem cieszą się te inwestycje, których realizacja niedawno się rozpoczęła, bo w nich można znaleźć najtańszą ofertę.

Mieszkania są dziś znacznie tańsze niż w tamtym roku. Od początku 2010 roku do września tego roku średnia cena za 1 mkw. nowego mieszkania oferowanego w Warszawie spadła o ok. 7 proc. Zgodnie z danymi Emmerson w styczniu 2010 roku stołeczni deweloperzy żądali za mieszkania średnio 9,1 tys. zł/mkw., a w III kw. 2011 roku przeciętnie 8,5 tys. zł/mkw. 

Poza tym, jak szacują analitycy, na 5–10 procentowy rabat od ceny katalogowej możemy liczyć w inwestycjach, których budowa zaczyna się lub ma się dopiero zacząć. Często jednak z rabatem można kupić w przedsprzedaży tylko wybrane nieruchomości. Na podobnym poziomie kształtują się upusty na część lokali w ofertach specjalnych deweloperów. Jednak najatrakcyjniejsze i najczęściej poszukiwane mieszkania są sprzedawane na ogół w regularnych cenach.
Czy to duże czy małe obniżki? Można wciąż poszukiwać większych promocji lub czekać na jeszcze tańsze propozycje w najnowszych projektach, ale jeśli ktoś zamierza wziąć kredyt hipoteczny na obecnych zasadach powinien złożyć wniosek jeszcze w tym roku. Od stycznia nowe przepisy nadzoru finansowego obniżą bowiem naszą zdolność kredytową. Poza tym pożyczone pieniądze będą droższe, bo banki planują podniesienie opłat, prowizji i marż. Spadki cen mieszkań, jeśli jeszcze nastąpią, mogą zaś nie okazać się na tyle satysfakcjonujące, żeby opłacało się na nie czekać.

BUDREM

es

    Article source: http://inwestycje.pl/kredyty_mieszkaniowe/Marze-kredytow-w-gore-dostepnosc-w-dol;150333;0.html

    paź 262011
     

    2011-10-26 06:00
    Źródło:

    Hanna Hylińska – Bankier.pl

    Bankier.pl kolejny raz przeanalizował oferty kredytów mieszkaniowych. Jak co miesiąc przyjęliśmy inny profil klienta chcącego zaciągnąć zobowiązanie finansowe. W październiku o kredyt hipoteczny ubiegają się osoby o średnim statusie finansowym i niezbyt dużej zdolności kredytowej, posiadający dodatkowe obciążenie w postaci kredytu gotówkowego.

    Nie trzeba powtarzać, że kredyt hipoteczny to zobowiązanie na lata i decyzję o jego zaciągnięciu warto poważnie przemyśleć. W najnowszym rankingu szukamy najlepszej oferty banków dla klientów, którym miesięczna rata zajmie prawie połowę miesięcznego budżetu domowego.

    Profil klientów starających się o kredyt hipoteczny na zakup mieszkania

    Mieszkanie z rynku pierwotnego o powierzchni 52 mkw. chce kupić małżeństwo mające na utrzymaniu dziecko. Każde z małżonków ma 30 lat. Wartość nieruchomości to 300 tysięcy złotych. Bankier.pl dokonał analizy w dwóch przypadkach – gdy klienci nie posiadają wkładu własnego i gdy posiadają 30 tysięcy zł odpowiadające wkładowi w wysokości 10 procent. Dług wobec banku będą spłacać przez 30 lat.


    Kredytobiorcy zarabiają po 2100 złotych netto miesięcznie, co daje w sumie 4200 zł. Dodatkowo mają zadłużenie w postaci kredytu gotówkowego – jego wysokość to 8 tysięcy złotych, a do całkowitej spłaty pozostały 3 lata. Miesięczna rata pożyczki wynosi 280 zł. Małżeństwo ma samochód, a mieszkanie chce kupić w mieście liczącym 300 tysięcy mieszkańców. O pozycji w rankingu decydował łączny koszt kredytu, stanowiący sumę odsetek, prowizji i ubezpieczeń.

    Za mała zdolność kredytowa – odmowa udzielenia kredytu

    Spośród ponad dwudziestu banków większość nie udzieliłaby kredytu osobom z naszego profilu. Z wyliczeń tych banków wynikało, że miesięczna rata zbyt mocno obciążyłyby domowy budżet kredytobiorców. Zbyt mocnym obciążeniem nazywana jest łączna suma zobowiązań stanowiąca więcej niż 50 proc. sumy wynagrodzenia wszystkich osób wnioskujących o kredyt. W tym przypadku jest to małżeństwo, które ma na utrzymaniu niepełnoletnie dziecko.

    Kredyt hipoteczny bez wkładu własnego – zwycięża Bank Pocztowy

    Źródło: banki, Bankier.pl. Stan na 15.10.2011 r.

    Z ponad dwudziestu banków tylko w pięciu klienci o podanym profilu mogliby zaciągnąć kredyt hipoteczny. Powodem odmowy większości instytucji był brak zdolności kredytowej – klienci wnioskują o duży kredyt przy nie najwyższych zarobkach, mają na utrzymaniu dziecko, a dodatkowo spłacają kredyt gotówkowy. Najlepszą ofertę kredytową proponuje Bank Pocztowy – łączny koszt kredytu to 359 660 złotych. Drugie miejsce należy do Banku Pekao SA, trzecie zaś zajmuje Eurobank.

    Najtańszy kredyt hipoteczny z wkładem własnym w ING Banku Śląskim

    Ponownie jak w ubiegłym miesiącu, przy założeniu, że klienci dysponują wkładem własnym, pierwsze miejsce w rankingu zajmuje ING Bank Śląski. 10 proc. wkładu, czyli 30 tysięcy złotych (wartość nieruchomości – 300 tys. zł, klienci pożyczają 270 tys. zł) wystarczy, aby klienci mogli liczyć na atrakcyjniejsze warunki kredytowe. Dodatkowo dużo więcej banków pozytywnie oceniło zdolność kredytową klientów.

    *W ramach promocji z kontem w pierwszych 5 latach kredytu ma marża wynosi 0,90%.
    Źródło: banki, Bankier.pl. Stan na 15.10.2011 r.

    Tuż za ING Bankiem Śląskim uplasował się BNP Paribas, a trzecie miejsce należy do Banku Pocztowego.

    Jaka jest maksymalna zdolność kredytowa w innych bankach?

    Sprawdziliśmy, na jaką maksymalnie kwotę kredytu mogą liczyć klienci przedstawieni w profilu. Kwoty odpowiadają sytuacji, gdy klienci nie posiadają wkładu własnego i łącznie zarabiają 4200 zł netto miesięcznie.

    *Maksymalna kwota kredytu, jaką mogą uzyskać klienci.
    Źródło: banki, Bankier.pl. Stan na 15.10.2011 r.

    Bez zaplecza finansowego trudno o kredyt

    Październikowy ranking kredytów hipotecznych Bankier.pl powstał z myślą o osobach, które chcą kupić mieszkanie za pieniądze banku, jednak nie zarabiają na tyle dużo, by mogły przebierać w ofertach. Tylko kilka banków oceniło możliwości finansowe klientów na tyle dobrze, by mogły zaproponować im kredyt bez posiadania wkładu własnego. Jeśli miesięczna rata stanowi ok. 50 proc. sumy miesięcznego wynagrodzenia warto się zastanowić, czy bez zaplecza finansowego – w przypadku wkładu własnego bądź wyższego wynagrodzenia – klient będzie w stanie uporać się ze spłatą rat w sytuacji, gdy zaskoczą go dodatkowe wydatki.

    Hanna Hylińska,
    Redaktor Bankier.pl
    h.hylinska@bankier.pl



    Zostań ekspertem MS Office– jesienna promocja szkoleń

    Dlaczego my?

    Konkurencyjne ceny, dogodne warunki,

    doświadczona kadra, elastyczne terminy, grupy max. 8 osób

    NETBOOK lub E-READER w prezencie!!!

    Sprawdź na www.asap24.pl

    Dodaj komentarz

    Komentarze do artykułu

    Article source: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ranking-kredytow-hipotecznych-Bankier-pl-pazdziernik-2011-2427077.html

    paź 252011
     

    Najważniejsze kwestie związane z wyborem kredytu hipotecznego wyjaśnia Arkadiusz Rzepecki, zastępca Dyrektora Departamentu Sprzedaży Detalicznej w BOŚ Banku.

    Dla osoby rozważającej wybór banku, w którym zaciągnie kredyt zazwyczaj najważniejszą informacją jest wysokość oprocentowania. Banki starają się więc proponować produkty o jak najniższej jego wartości. Tymczasem oprocentowanie kredytu to nie jedyny koszt, z którym trzeba się liczyć, pożyczając pieniądze na wymarzone mieszkanie czy dom.

    Do porównywania różnych ofert najlepiej wykorzystać specjalny wskaźnik uwzględniający nie tylko oprocentowanie, ale także prowizje i koszty związane z udzieleniem kredytu, jak choćby opłaty za rozpatrzenie wniosku kredytowego, przygotowanie i zawarcie umowy kredytowej czy koszty związane z zabezpieczeniem kredytu. Pozwala na to rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO).

    Niezależnie od informacji zawartych w ofertach banków, zawsze możemy próbować negocjować warunki kredytu hipotecznego.

    Ich indywidualne ustalenie jest bardziej prawdopodobne wówczas, gdy interesuje nas duża kwota lub możemy wykazać wysokie dochody. Atrakcyjniejszej oferty kredytowej możemy także spodziewać się ze strony banku, którego jesteśmy stałym klientem.

    Kiedy już podejmiemy decyzję o wyborze banku i wynegocjujemy korzystne warunki, konieczne jest rozważenie, w jakim sposób będziemy spłacać kredyt. Do wyboru mamy dwa systemy – równe (annuitetowe) lub malejące raty kapitałowo-odsetkowe. Decyzja zależy głównie od naszych możliwości finansowych oraz indywidualnego podejścia do spłaty. Musimy rozważyć, czy wolimy przez cały okres kredytowania płacić stałą miesięczną ratę, czy też zacząć spłacanie od kwoty wyższej, która z upływem czasu będzie maleć, odciążając domowy budżet.

    Warto pamiętać też o możliwości „bezkarnej” szybszej spłaty, bądź częściowej nadpłacie kredytu. Na początku okresu kredytowania – gdy mieszkanie jest urządzane – zwykle nie ma to większego znaczenia. Ale już po kilku latach – gdy pojawiają się nadwyżki gotówkowe – wielu klientów rozważa szybszą spłatę zadłużenia. Najlepiej wybrać taka ofertę, w której Bank nie pobiera dodatkowej prowizji za spłaty wyższych kwot niż wymaga tego harmonogram rat.

    Na koniec, jeśli wydaje nam się, że po szczegółowej analizie różnych ofert nasz wybór kredytu był najlepszy, to tak prawdopodobnie było, ale tylko w danym momencie. Oferty banków zmieniają się bowiem bardzo często. Dlatego też, jeśli po pewnym czasie okaże się, że nasz kredyt odstaje od nowych realiów rynku – mamy możliwość jego zmiany. Banki oferują bowiem tzw. kredyty refinansowe. Ich istotą jest umożliwienie spłaty obecnego kredytu przy użyciu środków z kolejnego, uzyskanego na lepszych warunkach. Niestety, wielu klientów nie wie o istnieniu takiej możliwości.

    Źródło: informacja prasowa


    Akademia finansowa: ABC konta osobistego

    Article source: http://zielonagora.naszemiasto.pl/artykul/1136035,akademia-finansowa-jak-tanio-zaciagnac-kredyt-hipoteczny,id,t.html?kategoria=657

    paź 122011
     

    Nie ma oferty kredytu hipotecznego, która będzie odpowiednia dla każdego. Wybór tej właściwej zależy od oczekiwań i potrzeb klienta. Chcąc wybrać najlepszą opcję, należy zwrócić uwagę na wszystkie szczegóły zawarte nie tylko w umowie, ale też w ofercie, regulaminie oraz tabeli opłat i prowizji – pomoże to nam uniknąć późniejszych niespodzianek.

    Najważniejsze kwestie związane z wyborem kredytu hipotecznego wyjaśnia Arkadiusz Rzepecki, Zastępca Dyrektora Departamentu Sprzedaży Detalicznej w BOŚ Banku.

    Dla osoby rozważającej wybór banku, w którym zaciągnie kredyt zazwyczaj najważniejszą informacją jest wysokość oprocentowania. Banki starają się więc proponować produkty o jak najniższej jego wartości. Tymczasem oprocentowanie kredytu to nie jedyny koszt, z którym trzeba się liczyć, pożyczając pieniądze na wymarzone mieszkanie czy dom.

    Reklama

       

    Do porównywania różnych ofert najlepiej wykorzystać specjalny wskaźnik uwzględniający nie tylko oprocentowanie, ale także prowizje i koszty związane z udzieleniem kredytu, jak choćby opłaty za rozpatrzenie wniosku kredytowego, przygotowanie i zawarcie umowy kredytowej czy koszty związane z zabezpieczeniem kredytu. Pozwala na to rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO).

    Niezależnie od informacji zawartych w ofertach banków, zawsze możemy próbować negocjować warunki kredytu hipotecznego. Ich indywidualne ustalenie jest bardziej prawdopodobne wówczas, gdy interesuje nas duża kwota lub możemy wykazać wysokie dochody. Atrakcyjniejszej oferty kredytowej możemy także spodziewać się ze strony banku, którego jesteśmy stałym klientem.

    Kiedy już podejmiemy decyzję o wyborze banku i wynegocjujemy korzystne warunki, konieczne jest rozważenie, w jakim sposób będziemy spłacać kredyt. Do wyboru mamy dwa systemy – równe (annuitetowe) lub malejące raty kapitałowo-odsetkowe. Decyzja zależy głównie od naszych możliwości finansowych oraz indywidualnego podejścia do spłaty. Musimy rozważyć, czy wolimy przez cały okres kredytowania płacić stałą miesięczną ratę, czy też zacząć spłacanie od kwoty wyższej, która z upływem czasu będzie maleć, odciążając domowy budżet.

    Warto pamiętać też o możliwości „bezkarnej” szybszej spłaty, bądź częściowej nadpłacie kredytu. Na początku okresu kredytowania – gdy mieszkanie jest urządzane – zwykle nie ma to większego znaczenia. Ale już po kilku latach – gdy pojawiają się nadwyżki gotówkowe – wielu klientów rozważa szybszą spłatę zadłużenia. Najlepiej wybrać taka ofertę, w której bank nie pobiera dodatkowej prowizji za spłaty wyższych kwot niż wymaga tego harmonogram rat.

    Na koniec, jeśli wydaje nam się, że po szczegółowej analizie różnych ofert nasz wybór kredytu był najlepszy, to tak prawdopodobnie było, ale tylko w danym momencie. Oferty banków zmieniają się bowiem bardzo często. Dlatego też, jeśli po pewnym czasie okaże się, że nasz kredyt odstaje od nowych realiów rynku – mamy możliwość jego zmiany. Banki oferują bowiem tzw. kredyty refinansowe. Ich istotą jest umożliwienie spłaty obecnego kredytu przy użyciu środków z kolejnego, uzyskanego na lepszych warunkach. Niestety, wielu klientów nie wie o istnieniu takiej możliwości.

    Article source: http://www.przelom.pl/porady/2652/AKADEMIA-FINANSOWA-Jak-tanio-zaciagnac-kredyt-hipoteczny/

    paź 072011
     

    Najważniejsze kwestie związane z wyborem kredytu hipotecznego wyjaśnia Arkadiusz Rzepecki, Zastępca Dyrektora Departamentu Sprzedaży Detalicznej w BOŚ Banku.

    Dla osoby rozważającej wybór banku, w którym zaciągnie kredyt zazwyczaj najważniejszą informacją jest wysokość oprocentowania. Banki starają się więc proponować produkty o jak najniższej jego wartości. Tymczasem oprocentowanie kredytu to nie jedyny koszt, z którym trzeba się liczyć, pożyczając pieniądze na wymarzone mieszkanie czy dom.

    Do porównywania różnych ofert najlepiej wykorzystać specjalny wskaźnik uwzględniający nie tylko oprocentowanie, ale także prowizje i koszty związane z udzieleniem kredytu, jak choćby opłaty za rozpatrzenie wniosku kredytowego, przygotowanie i zawarcie umowy kredytowej czy koszty związane z zabezpieczeniem kredytu. Pozwala na to rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO).

    Niezależnie od informacji zawartych w ofertach banków, zawsze możemy próbować negocjować warunki kredytu

    hipotecznego. Ich indywidualne ustalenie jest bardziej prawdopodobne wówczas, gdy interesuje nas duża kwota lub możemy wykazać wysokie dochody. Atrakcyjniejszej oferty kredytowej możemy także spodziewać się ze strony banku, którego jesteśmy stałym klientem.

    Kiedy już podejmiemy decyzję o wyborze banku i wynegocjujemy korzystne warunki, konieczne jest rozważenie, w jakim sposób będziemy spłacać kredyt. Do wyboru mamy dwa systemy – równe (annuitetowe) lub malejące raty kapitałowo-odsetkowe. Decyzja zależy głównie od naszych możliwości finansowych oraz indywidualnego podejścia do spłaty. Musimy rozważyć, czy wolimy przez cały okres kredytowania płacić stałą miesięczną ratę, czy też zacząć spłacanie od kwoty wyższej, która z upływem czasu będzie maleć, odciążając domowy budżet.

    Warto pamiętać też o możliwości „bezkarnej” szybszej spłaty, bądź częściowej nadpłacie kredytu. Na początku okresu kredytowania – gdy mieszkanie jest urządzane – zwykle nie ma to większego znaczenia. Ale już po kilku latach – gdy pojawiają się nadwyżki gotówkowe – wielu klientów rozważa szybszą spłatę zadłużenia. Najlepiej wybrać taka ofertę, w której Bank nie pobiera dodatkowej prowizji za spłaty wyższych kwot niż wymaga tego harmonogram rat.

    Na koniec, jeśli wydaje nam się, że po szczegółowej analizie różnych ofert nasz wybór kredytu był najlepszy, to tak prawdopodobnie było, ale tylko w danym momencie. Oferty banków zmieniają się bowiem bardzo często. Dlatego też, jeśli po pewnym czasie okaże się, że nasz kredyt odstaje od nowych realiów rynku – mamy możliwość jego zmiany. Banki oferują bowiem tzw. kredyty refinansowe. Ich istotą jest umożliwienie spłaty obecnego kredytu przy użyciu środków z kolejnego, uzyskanego na lepszych warunkach. Niestety, wielu klientów nie wie o istnieniu takiej możliwości.

    Źródło: Informacja prasowa

    Article source: http://olsztyn.naszemiasto.pl/artykul/1112137,jak-tanio-zaciagnac-kredyt-hipoteczny,id,t.html?kategoria=684