lis 232011
 

Walczysz o jak największy kredyt i zaniżasz w związku z tym wydatki na utrzymanie? To nie ma sensu. Banki, wyliczając zdolność kredytową i tak same określają minimalne koszty życia. Zwykle, im większa rodzina, tym mniejsze są wydatki na osobę. Liczy się też miejsce zamieszkania.

Składający wniosek o kredyt hipoteczny musimy podać, jakie wydatki ponosimy co miesiąc z tytułu utrzymania mieszkania i samochodu. Deklarujemy również, ile pieniędzy przeznaczamy na żywność czy inne dobra codziennego użytku. To jedne z podstawowych informacji, potrzebnych do określenia wysokości raty, jaką jesteśmy w stanie udźwignąć. Co oczywiste, przekłada się to na maksymalną wysokość kredytu, który możemy zaciągnąć.

Banki dość krytycznie podchodzą do deklaracji klientów. Same określają minimalne koszty utrzymania. Zależą one m.in. od liczby osób w rodzinie, czy miejsca zamieszkania. Jeśli zadeklarujemy wydatki niższe od ustalonego minimum, bank posłuży się własnymi stawkami. Jaka jest ich wysokość? Kredytodawcy mówią o tym bardzo niechętnie. Dowiodły tego badania ankietowe firmy Home Broker, w których wzięło udział tylko siedem banków.

Z ankiet wynika, że dla części banków każda osoba w rodzinie podnosi wydatki o taką samą kwotę. Taką politykę stosują m.in. Idea Bank, Getin Noble Bank, Nordea czy Deutsche Bank. Inne zasady mają Eurobank, Polbank i Citi Handlowy. W dwóch ostatnich jednostkowy koszt utrzymania 3-osobowej rodziny jest większy niż 2-osobowej.

Banki ustalają też różne koszty, jakie ich zdaniem rodzina ponosi na utrzymanie każdego domownika. Najbardziej liberalne okazały się Idea Bank i Getin. Zakładają one, że samotna osoba wydaje na utrzymanie minimum 1000 zł miesięcznie. Z kolei w 2-osobowej rodzinie koszt utrzymania jednego domownika to 600 zł. W 5-osobowej wynosi on tylko 360 zł.

Bank Nordea zakłada z kolei, że w zależności od miejsca zamieszkania, osoba samotna musi wydać na utrzymanie przynajmniej 600 zł, w 2-osobowej rodzinie koszt maleje do 450 zł, a w 5-osobwej do 400 zł. Deutsche Bank przyjmuje, że osoba samotna utrzyma się za 800 zł, a jedna osoba w 5-osobowej rodzinie „kosztuje” już tylko 480 zł. Wyższe stawki dotyczą tylko Warszawy. Minimalny koszt utrzymania 5-osobowej rodziny szacowany jest przez ankietowane banki na kwotę od 1800 zł do 3723 zł.

– Ci którzy żyją w małych gospodarstwach domowych i szukają możliwości zwiększenia kwoty kredytu, powinni najpierw skierować swoje kroki do tych banków, które przyjmą atrakcyjny dla nich sposób szacowania kosztów – radzi Arkadiusz Rojek, analityk Home Broker. – Duże rodziny powinny z kolei zacząć od sprawdzenia oferty banków, które znacząco zmniejszają koszt jednostkowy w miarę wzrostu liczby osób w rodzinie.

Obok określonych standardowo minimalnych kosztów życia, banki mogą również stosować inne metody sprawdzania kosztów życia. Wystarczy w tym celu prześledzić operacje na koncie osobistym.

Trafne obliczenie kosztów utrzymania jest szczególnie ważne dla osób z niskimi dochodami. Zdolność kredytowa takich klientów ustalana jest na podstawie dwóch wskaźników: kosztów życia i stosunku wszystkich płaconych rat do miesięcznych dochodów. To tzw. wskaźnik DTI. Obecnie wynosi on 50 proc. dla osób uzyskujących dochody poniżej przeciętnej w gospodarce i 65 proc. dla zarabiających powyżej średniej.

Oznacza to, że czteroosobowa rodzina, zarabiające na rękę 5 tys. zł miesięcznie mogłaby zaciągnąć kredyt z ratą na poziomie maksymalnie 2,5 tys. zł. Jeśli przyjęte przez bank koszty utrzymania przekroczą połowę dochodów 50% ( np. w Polbanku i Citi Handlowym, które szacują koszty utrzymania na ok. 3 tys. zł), to maksymalna rata którą zgodzi się bank nie przekroczy 2 tys. zł.

– Bardzo duży wpływ na maksymalną kwotę kredytu ma też miejsce zamieszkania klientów – dodaje Rojek. – Część banków przyjmuje różne limity dla poszczególnych miast.

Wśród ankietowanych banków, takie rozróżnienie stosują Deutsche Bank (Warszawa i reszta kraju) oraz Nordea Bank (Warszawa i okolice, duże miasta wojewódzkie i ich okolice, oraz reszta kraju). W Deutsche Banku przyjęto, że koszt utrzymania samotnej osoby w stolicy jest o 200 zł wyższy niż w innych miastach. W Nordei, w zależności od lokalizacji, koszt utrzymania jednej osoby waha się od 600 zł do 850 zł.

Jak banki traktują gospodarstwa domowe, które formalnie rodzinami nie są, ale są prowadzone wspólnie przez dwie niespokrewnione osoby? Ankiety wykazały, że przynależność do jednego gospodarstwa domowego wystarczy zadeklarować. Żaden z banków nie wymaga wspólnego miejsca zameldowania. Na pewne utrudnienia mogą jednak napotkać pary homoseksualne . W Eurobanku dwie kobiety czy dwóch mężczyzn wnioskujących o wspólny kredyt i prowadzących wspólne gospodarstwo musi wykazać się pokrewieństwem. W przeciwnym przypadku analitycy bankowi uznają, że do wniosku przystępują dwie rodziny. A to oznacza obniżkę zdolności kredytowej.
 

Article source: http://www.strefabiznesu.dziennikwschodni.pl/artykul/kredyty-bank-dowie-sie-ile-wydajemy-na-zycie-73261.html