wrz 102011
 

Spłacający kredyty hipoteczne płacą za różnego rodzaju ubezpieczenia związane
ze swoim kredytem. Część z nich jest obowiązkowa, jak na przykład ubezpieczenie
nieruchomości od ognia i wody. Inne są konieczne tylko dla części kredytobiorców
jak np. ubezpieczenie niskiego wkładu. Ostatnia grupa to ubezpieczenia
dobrowolne jak na przykład ubezpieczenie od utraty pracy.

Ubezpieczenie murów
Ubezpieczeniem, które jest wymagane zawsze i które
musimy opłacać przez cały okres spłaty kredytu jest ubezpieczenie mieszkania od
ognia, wody i zdarzeń losowych. Nieruchomość jest zabezpieczeniem kredytu, więc
w przypadku jej zniszczenia istotnie wzrosłoby ryzyko nieodzyskania przez bank
pożyczonych pieniędzy. Przeciętny koszt  takiego ubezpieczenia w
podstawowej wersji to ok. 0,08% wartości nieruchomości rocznie. Jeśli więc
mieszkanie jest warte 300 tys. zł to składka wyniesie ok. 240 zł rocznie. Tyle
kosztuje jednak ubezpieczenie samych murów. Może być ono znacznie droższe jeśli
będzie zawierało dodatkową ochronę przed kradzieżą, czy zniszczeniem wyposażenia
mieszkania.
 
Takie ubezpieczenie możemy wykupić w dowolnym
towarzystwie ubezpieczeń. Często oferują je również banki dla osób zaciągających
u nich kredyty hipoteczne. Jeśli nie skorzystamy z oferty banku to musimy
pamiętać o corocznym dostarczania potwierdzenia, że ubezpieczyliśmy mieszkanie i
dokonaliśmy cesji praw z polisy na bank.
 
Ubezpieczenie niskiego
wkładu własnego
Kolejne ubezpieczenie – niskiego wkładu własnego – nie jest
obowiązkowe, ale tylko jeśli posiadamy wymagany przez bank wkład własny.
Najczęściej banki wymagają opłacania tego ubezpieczenia od kredytobiorców,
których wkład jest mniejszy niż 20%. Jednak według danych Związku Banków
Polskich ponad połowa kredytobiorców zadłuża się obecnie bez lub z niewielkim
wkładem własnym. W rezultacie wielu kredytobiorców musi ponosić ten dodatkowy
koszt.

Składka takiego ubezpieczenia zwykle naliczana jest za 3 lata z góry i wynosi
ok. 3% kwoty brakującego wkładu. Jeśli więc kupujemy mieszkanie o wartości 300
tys. zł w całości za kredyt to zapłacimy 1 800 zł. Dodatkowo jeśli po okresie 3
lat dokonane spłaty nie pokryły brakującego wkładu, to należy ponownie zapłacić
za ubezpieczenie. W praktyce łączny koszt takiego ubezpieczenia w przypadku
kredytu w złotych na kwotę 300 tys. zł na 30 lat zaciągniętego bez wkładu
własnego wyniesie ok. 4 800 zł.

Należy jednak zaznaczyć, ze nie wszystkie banki naliczają takie
ubezpieczenie. Brak tego ubezpieczenia banki mogą rekompensować sobie jednak
wyższą marżą kredytów z niskim wkładem. Tak jest dla przykładu w ING Banku
Śląskim.
 
Ubezpieczenie pomostowe
Ubezpieczenie pomostowe chroni
bank w czasie gdy nie została jeszcze ustanowiona hipoteka na nieruchomości.
Kredyt nie jest wtedy zabezpieczony nieruchomością, a więc istnieje podwyższone
ryzyko ewentualnych problemów z odzyskaniem pożyczonych pieniędzy. Najwięcej
zapłacimy za takie ubezpieczenie jeśli kupujemy mieszkanie w budowie. Do czasu
odebrania go i ustanowienia hipoteki może minąć nawet trzy lata. W całym tym
okresie będziemy więc ponosić dodatkowe koszty. Składki tego ubezpieczenia są
zwykle naliczane poprzez podwyższenie oprocentowania kredytu o 1 p.p. W ciąg
roku zapłacimy więc w formie składek ok. 3000 zł.
 
Ubezpieczania na
życie, od utraty pracy i inne
Banki oferują kredytobiorcom również wiele
innych ubezpieczeń np. na życie, od utraty pracy, następstw nieszczęśliwych
wypadków. Zwykle nie są one obowiązkowe. Ubezpieczenie na życie może jednak być
wymagane w przypadku kredytów, których spłata zostanie zakończona już po
ukończeniu np. 70 roku życia kredytobiorcy. Może się też zdarzyć, że brak
ubezpieczenia spowoduje, że bank naliczy wyższą prowizję lub zastosuje wyższą
marżę. W praktyce nietrudno jest więc znaleźć kredytobiorcę, który płaci składki
czterech różnych ubezpieczeń. Okazuj się więc, że w praktyce nie tylko
oprocentowanie i marża decydują o atrakcyjności oferty hipotecznej banku. Tych
elementów jest bardzo wiele. Jeśli nie mamy czasu lub ochoty na tak szczegółowe
porównywanie ofert, to warto skorzystać z porady doradcy finansowego, który
bezpłatnie zrobi to za nas.
 
Koszty ubezpieczeń dla kredytu na kwotę
300 tys. zł
 

Jesteś ubezpieczony prawie od wszystkiegobr / Jesteś
ubezpieczony prawie od wszystkiegobr /

Article source: http://www.pb.pl/a/2011/09/09/Jestes_ubezpieczony_prawie_od_wszystkiego